Kibice nie gęsi, też swój rozum mają

07.11.2005 Marcin Karpiński, Poniedziałek, 7 Listopada 2005
- Nie popieramy tego, co zdarzyło się we Włocławku. To było głupie - nie ukrywają skruchy sympatycy Zawiszy. A Tomasza Chłonda namawiają do dalszej współpracy.


W piątek oficjalnie kibice przeprosili sponsora, firmę Tomex, za incydent, do jakiego doszło w przerwie meczu Włocłavia - Zawisza/Tomex (Chłond dostał w twarz od jednego z kibiców - dop. red.). Dyskutowano również nad przyszłością stowarzyszenia oraz możliwościami dalszego finansowania zespołu przez jego firmę. Dobra wiadomość dla sympatyków Zawiszy jest taka, że Tomasz Chłond właściciel firmy, w ciągu najbliższych tygodni podejmie decyzję co do dalszego sposobu finansowego wspierania klubu.

W sobotę trzech kibiców gościliśmy również w naszej redakcji. Zadaliśmy im zatem kilka pytań.

Po aferze korupcyjnej, winni całego zdarzenia Grzegorz Wódkiewicz i Szymon Kowalik, publicznie przyznali się do winy. Czy Was również stać na taki gest?

Nie chowamy głowy w piasek. Wiemy, że coś podobnego nigdy nie powinno mieć miejsca. Dlatego jeszcze raz przepraszamy Tomasza Chłonda za zaistniałą sytuację.

A może macie ambicje sami rządzić stowarzyszeniem i powołać zarząd spośród kolegów?

Na tyle, na ile nas stać, to pomagamy. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że bez pomocy miasta i sponsorów, nikt na obecnym etapie całego stowarzyszenia nie udźwignie. Nie zapominajmy także, że drużynę seniorów udało się uratować dzięki kibicom. Od kilkunastu miesięcy zbieramy składki członkowskie, wspieramy domy dziecka. Powołaliśmy też Klub Stu i współorganizowaliśmy mecz z ŁKS. W kryzysowych sytuacjach piłkarze mogli zawsze na nas liczyć.

Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

Niewątpliwie sytuacja wokół klubu nie była w ostatnim czasie przyjazna. Nie chcemy już wracać do tych wydarzeń. Jesteśmy przeciwni korupcji, nie interesują nas punkty przy zielonym stoliku. Tak samo, jak nie interesuje nas „kupowanie ligi”. A przecież głośno o tym, że w Zawiszę zainwestuje Hydrobudowa.

Czy należy od razu przekreślać sponsora, który na II-ligowy zespół chce wyłożyć kilka milionów, a na IV-ligowy- kilkaset tysięcy złotych?

Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby inwestor chciał pomóc Zawiszy. W tym sezonie jest duża szansa na awans do III ligi. A stamtąd już tylko krok do drugiej. Chcielibyśmy też jednak wiedzieć, jakie plany przyświecają Hydrobudowie. I czy chce budować zespół w oparciu o zawodników z naszego regionu.

Pogoń Szczecin gra w miejsce Piotrcovii i na stadion przychodzą tłumy kibiców...

Ale jednocześnie słychać, że właściciel klubu Antoni Ptak znów chce się przeprowadzić, tym razem do Wrocławia. To jest chore.

A co Wy możecie obiecać?

Chcemy uczestniczyć w budowie silnego Zawiszy. Nie jesteśmy na tyle głupi, żeby niszczyć swój klub! Co by nie mówić, w naszym gronie są też ludzie wykształceni.