Przenosin Kujawiaka do Bydgoszczy ciąg dalszy - za gazeta.pl

03.01.2006
Najpierw spotkanie z prezydentem Konstantym Dombrowiczem. Potem ponad dwie godziny rozmowy z zarządem Stowarzyszenia Piłkarskiego i CWZS Zawisza. Pracowity poniedziałek działaczy Kujawiaka/Hydrobudowy Włocławek oznacza, że przeniesienie drużyny do Bydgoszczy nabiera tempa. - Po raz kolejny omawialiśmy zasady finansowania bydgoskiej piłki nożnej przez firmę Hydrobudowa. Potwierdziliśmy swoje stanowisko dotyczące udostępnienia obiektów przy ul. Gdańskiej. Przedstawiliśmy też warunki, na jakich miałby funkcjonować zespół w II lidze - relacjonował po porannym spotkaniu koordynator ds. sportu wyczynowego Adam Soroko. Z ratusza, prezes Kujawiaka Bartłomiej Krasicki i dyrektor Wojciech Klatt udali się na Zawiszę, gdzie w gabinecie prezesa CWZS Sebastiana Chmary rozmawiali z przedstawicielami SP Zawisza. - To było pierwsze spotkanie z nowym zarządem. Przede wszystkim poznaliśmy się. Rozmowy były bardzo ogólne. Na konkrety zdecydowanie za szybko. Na pewno cieszy nas to, że w ogóle zaproszono nas do rozmów. Mam nadzieję, że weźmiemy udział w jeszcze niejednym takim spotkaniu - ocenił przebieg rozmów prezes SP Zawisza Marek Rzepa. I jego, i pozostałych członków zarządu czeka teraz niełatwe zadanie przekonania do przeniesienia Hydrobudowy bydgoskich kibiców. Ich zdania na ten temat są bardzo podzielone. - Jeszcze przed spotkaniem z działaczami z Włocławka zebrał się zarząd stowarzyszenia, który podjął decyzję o przystąpieniu do rozmów. Z naszej strony jest wola kompromisu - dodaje Rzepa. Rozmowy w sprawie przeniesienia II-ligowego klubu z Włocławka do Bydgoszczy prowadzone są już od trzech miesięcy. Przeprowadzka Hydrobudowy jest przesądzona. Na niewiele zdała się kampania prowadzona przez prezydenta Włocławka Władysława Skrzypka, mająca na celu zatrzymanie drużyny w mieście. Przekazanie miliona złotych na piłkę nożną deklarowali lokalni biznesmeni, ale tego nie zrobili. Drugi milion miał pochodzić z kasy miasta, ale na sesji rady punkt ten w ogóle nie wszedł pod obrady. Najmniej rozmowni byli wczoraj działacze Kujawiaka. - Nie będę nic mówił. Nie chcę tego komentować - rzucił jedynie po wczorajszych spotkaniach dyrektor klubu Wojciech Klatt. Wszystko wskazuje jednak na to, że jeszcze w tym tygodniu ponownie dojdzie do spotkania obu stron. - Nie umówiliśmy się na konkretny termin, ale zapewne stanie się to w najbliższym czasie - dodaje Soroko.