Sadownik - Zawisza 2:1 (0:0)

19.04.2006
Bramki dla Sadownika: Gawroński 61' i 68'.

Nie będą miło wspominać gracze Zawiszy wyjazdu do Zbrachlina, gdzie swoje mecze rozgrywa zespół Sadownika. Niemal przez cały mecz, przy pełnej akceptacji sędziego głównego, rezerwowi piłkarze oraz szkoleniowiec Zawiszy musieli słuchać wyzwisk oraz gróźb nietrzeźwych „kibiców” gospodarzy stojących tuż przy ławce rezerwowych. Niewiele brakowało a na groźbach by się nie skończyło, w ostatnim momencie dzięki reakcji miejscowej publiczności powstrzymany został „kibic” próbujący wtargnąć na trenerską ławkę gości. Zdarzenia tego zdawały się nie widzieć ani służby porządkowe ani sędziowie.
Do pracy arbitra zawiszanie mieli najwięcej pretensji. W 41 minucie próbujący przyjąć piłkę w polu karnym Michał Burchacki został podcięty przez obrońcę Sadownika jednak sędzia nakazał grać dalej. Drugi raz powinien być karny dla Zawiszy po ewidentnym zagraniu obrońcy ręką w polu karnym gospodarzy. Tuż przed końcem spotkania w idealnej sytuacji przed bramką gości znalazł się ponownie Burchacki, sędzia przerwał jednak grę wskazując… zagranie ręką.
Gdyby jednak zawiszanie potrafili udokumentować swoją przewagę w tym meczu decyzje sędziego mogłyby okazać się bez znaczenia. W pierwszej połowie gracze Sadownika grali bardzo zachowawczo. Chcący rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść piłkarze Zawiszy mieli przez 45 minut wyraźną przewagę, z której niewiele niestety wynikało. W pierwszym kwadransie gry po przerwie przewaga gości była już miażdżąca. Piłka znalazła się nawet w bramce gospodarzy jednak sędzia nie uznał gola wskazując pozycję spaloną Burchackiego. I kiedy wydawało się, że bramka dla Zawiszy jest tylko kwestią czasu grający z wiatrem piłkarze Sadownika wyprowadzili szybką kontrę i zdobyli pierwszą bramkę. Siedem minut później druga po przerwie akcja gospodarzy zakończona została zdobyciem kolenej bramki. Nie mający nic do stracenia zawiszanie do ostatnich minut walczyli o korzystny wynik ale udało im się zdobyć tylko honorowego gola po indywidualnej akcji Szymona Makulskiego.

Kibice: 116 osób, w tym 21 z fc ŁKS z Włocławka

zawisza.info