ZNIKNĄŁ MONITORING

03.12.2013
Z dobrze poinformowanych źródeł dowiedzieliśmy się, że zniknęły nagrania ze stadionowego monitoringu, które mogłyby pokazać całą prawdę o wydarzeniach w czasie drugiej połowy meczu z Widzewem. Kto je zabrał możemy się tylko domyślać? Przypominamy tylko, że to my pierwsi pisaliśmy w swoim oświadczeniu o zabezpieczeniu nagrań z monitoringu, widać, że nie poskutkowało, a komuś bardzo zależało by nagrania nie ujrzały światła dziennego. Wracając do historii, to po meczu pucharowym z Widzewem wydarzenia stadionowe były pokazywane wielokrotnie we wszystkich stacjach telewizyjnych, teraz nie mamy nic. W środowym programie "Samorządni" na tle studia pokazywano urywki, w których widać uciekających ludzi i nic po za tym, mało tego to nagranie, można było już szybciej oglądnąć na kanale youtube.
W naszym kraju już wszystko staje się możliwe - można wmówić ludziom, że były zamieszki, a później likwidować dowody, bo jednak zamieszek nie było. W ostatnich dniach cały świat żyje wydarzeniami na Ukrainie, polscy dziennikarze bronią ukraińskiej opozycji. Na Majdanie w Kijowie ludzi brutalnie pobito, u nas do ludzi z dziećmi strzelano. Tam jest głośno, u nas giną nagrania z monitoringu - pytanie, w którym kraju hipokryzja nie zna granic? Dzielni policjanci jeżdżą teraz po szpitalach i już nie chcą nikogo aresztować, tylko podsuwają do podpisania pisma o zrzekaniu się prawa do odszkodowań za krzywdy spowodowane ich "niby" interwencją. Czy to nie jest czasami zastraszanie? Panowie dziennikarze teraz możecie się wykazać waszą odwagą i ruszyć trudny temat, a nie tylko forować wyroki bez żadnych faktów, pokażcie czy jest jeszcze szansa nazwać Was tymi, którzy niosą prawdę czy tylko pseudodziennikarzami? I jeszcze o karze dla klubu.
Głównym winowajcą nałożenia kary na nasz klub jest Pan Radosław Osuch, który bez podania żadnych faktów całą winę zgonił na kibiców i dał podstawy komisji ekstraklasy do ukarania Zawiszy. Dziwne jest to, że nie próbował dojść do dowodów, a od razu wszystko zgonił na nas... Śmiemy twierdzić, że gdyby przed swoimi oskarżeniami poprosił o nagrania i fakty i zgłosił to komisji ligi, by poczekała z decyzją, dałby tym ludziom dużo do myślenia. Stań Pan teraz przed lustrem i przemyśl to jak się zachowałeś, co nagadałeś na tych, którzy nieraz ratowali ten klub z opresji.