Radek kłamczuszek - jak się piłkarzy w regionie szuka

04.01.2014
Wszyscy interesujący się piłką w regionie żałują, że utalentowany piłkarz Gopła Kruszwica Filip Kozłowski trafił do Pogoni Szczecin zamiast do Zawiszy. Niestety jest to kolejny przykład "zajmowania się" młodzieżą w naszym klubie, o wizji nie wspominając, bo to odległe jak Mars.
Jako "patologiczni kibole" czujemy się w obowiązku poinformowania jak sprawa z Filipem się miała. - Prawda, że wcześniej interesowały się nim inne kluby ekstraklasy, ale na skalę jego talentu zwrócił również uwagę jeden z byłych trenerów IV ligowego Zawiszy (Trenerze poZdrawiamy i życzymy sukcesów w piłce młodzieżowej!). W kwietniu 2013 roku poinformował on o tym fakcie, jednego z naszych kibiców, który tego samego dnia odbył rozmowę telefoniczną z Radosławem Osuchem, aby przekazać mu wieści, że w Kruszwicy jest chłopak, którego warto sprawdzić. Odpowiedź Osucha była prosta i dająca nadzieję: "K....a zaraz uruchamiam znajomości i ruszamy z tematem".
Tak nasz Drogi Radosław z tematem ruszył, że w pewnej gazecie opowiada, że w styczniu pierwszy raz o nim słyszy. Gratulujemy "mistrzu bajeru", ale na to może się nabrać najwyżej mierny dziennikarzol.