oSUCH KONFIDENT ZEZNAJE W SĄDZIE PRZECIWKO KIBICOM!

19.02.2015
Kilka dni temu w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy odbyła się rozprawa przeciwko jednemu z naszych kolegów, który oskarżony został o kierowanie słów wulgarnych i zagrożenie bezpieczeństwa imprezy masowej. Na rozprawę został wezwany Pinokio wraz ze swoim przydupasem pseudodyrektorem bezpieczeństwa Niemcewiczem, którzy w tej sprawie uważają się za poszkodowanych.

Oszust składał kłamliwe zeznania, w których to całą winę za sytuacje na meczu z Widzewem zgonił na naszego kolegę, który jak wiadomo nie miał z tym nic wspólnego. Ten, który powinien odpowiadać za złą organizację owego meczu i zaginiony monitoring, próbuje teraz odwrócić sytuację i winą obarczyć niewinnego człowieka. Spaślak z Poznania kłamał, że podczas meczu stał na trybunie "C" (zajmowanej na tym spotkaniu przez kibiców) i wszystko widział i słyszał. Czy ktoś z Was widział tego oszusta kiedykolwiek na którejś z trybun podczas meczu?

Pinokio twierdzi też, że został napadnięty wyzwiskami podczas meczu z Lechem i to go bardzo zabolało. On się brzydzi takim zachowaniem. Typ, który w tym mieście obraził już chyba wszystkich i to większość publicznie, nie oszczędzając nawet swojego prezydencika Bruskiego, jego byłego zastępcy Sebastiana Chmary, prezesa CWZS Keistera, jego zastępcę Dariusza Bednarka, działaczy KPZPN z Michałem Dołożenką na czele, a także swoich piłkarzyków i trenerków, składa doniesienie do prokuratury, że ktoś odważył się powiedzieć prawdę na jego temat.

Jaką trzeba być kanalią, by najpierw współpracować z kibicami, a potem dla wybielenia swojego nieudacznictwa organizacyjnego donosić na nich do prokuratury. Co jeszcze wymyśli współpracownik policji przeciwko kibicom?