Opatrzność nierychliwa ale sprawiedliwa...

19.01.2024

Od kilku dni media lokalne i ogólnopolskie informują, że zakończył się proces likwidacji CWZS lub jak kto woli CWKS Zawisza. Tym samym swój byt zakończył podmiot, który w historii piłkarskiego Zawiszy zapisał się tylko jak najgorzej. Związek, który powstał w 2005 roku zrzeszał samodzielne działające Stowarzyszenia, które powstały na bazie sekcji byłego WKS Zawisza Bydgoszcz. CWZS od momentu utworzenia funkcjonował jako operator obiektów sportowych przy ul. Gdańskiej 163. Jednym z członków tego Związku było Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza, które od 2003 r. podjęło się odbudowy piłki nożnej pod marką "Zawisza". Mimo, że Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza było i jest jedynym spadkobiercą historii i tradycji piłkarskiego WKS Zawisza Bydgoszcz, osoby zarządzające CWZS już w 2006 roku zgodziły się na funkcjonowanie przy ul. Gdańskiej 163, sprowadzonego z Włocławka tzw. "hydrotworu". Co więcej oddano mu w użytkowanie herb i nazwę "Zawisza". Mimo protestów władz Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, kibiców Zawiszy oraz solidaryzujących się z nimi kibiców z całej Polski ówczesne władze CWZS brnęły dalej w bagnie wraz z tworem, którego byt w Bydgoszczy zakończyła w 2007 roku afera korupcyjna. Naiwnym byłby ten kto myślałby, że z tej nauczki zostały wyciągnięte wnioski, a władze CWZS już nigdy nie wystąpią przeciwko jednemu z członków Związku. Nic bardziej mylnego, niechęć do Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza i kibiców Zawiszy ze zdwojoną siłą ujawniła się na początku 2014 r., kiedy to "miłośnicy piłki nożnej" spod znaku CWZS stanęli po stronie R. Osucha. Decyzje o usunięciu z Gdańskiej 163 Stowarzyszenia Kibiców Zawiszy Bydgoszcz (starsi kibice pamiętają kto i jak prowadził jedną z najprężniej działających organizacji kibicowskich w Polsce) i nieudana próba usunięcia Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza to był dopiero początek tego co miało się wydarzyć już wkrótce. W lecie 2014 roku Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza cofnęło prawo do korzystanie przez spółkę z większościowym udziałem R. Osucha z herbu piłkarskiego Zawiszy (litera Z na białym tle w niebiesko czarnej tarczy). Mimo, że Stowarzyszenie informowało, że spółka niezgodnie z zasadami udzielonej licencji korzystała z tego herbu, Związek zgodził się aby spółka używała inny herb (litera Z na złotym tle w niebiesko czarnej tarczy). Dalej, współdziałając z R.Osuchem i godząc się na jego żądania, CWZS w sierpniu 2015 roku usunął Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza ze swoich struktur, tym samym usunął ok. 200 trenujących dzieci z obiektów przy ul. Gdańskiej 163. Zapewne członkowie CWZS podejmując tak radykalną decyzję byli przekonani, że raz na zawsze zamknęli temat funkcjonowania spadkobiercy piłkarskiej historii i tradycji WKS ZAWISZA BYDGOSZCZ. Los sprawił, że nie był to jeszcze koniec. Już niespełna rok później R. Osuch wycofał zespół seniorów z I ligi i nie zgłosił żadnej drużyny do rozgrywek. CWZS bez żadnej refleksji zaakceptował pomysł powołania MUKS CWZS Bydgoszcz, który przejął od spółki drużyny młodzieżowe, w których zawodnikami byli w większości wychowankowie Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza. Co więcej CWZS przyjął ten twór do grona członków Związku, co umożliwiło MUKS CWZS korzystanie z herbu (litera Z na złotym tle w niebiesko czarnej tarczy) i pomieszczeń, z których od zawsze korzystał piłkarski Zawisza. Należy przypomnieć, że niewiele brakowało by do nazwy MUKS CWZS dopisano słowo Zawisza i mimo, że ostatecznie tak się nie stało wiele faktów wskazuje, że nazwa ta oficjalnie lub "przypadkowo" była używana przez ten podmiot w różnych okolicznościach, szczególnie w latach 2016-2017, tj wtedy gdy jedyny piłkarski Zawisza tułał się po"zielonych łąkach". Kontynuując "wspomnienia" dotyczące postawy CWZS wypada przypomnieć jeszcze jedno. Po usunięciu z grona członków CWZS, Zarząd Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza i Kibice podjęli wyzwanie i trud utrzymania Klubu. Mimo braku obiektów nie zrezygnowano z trenowania dzieci i młodzieży, a w 2016 r. powołano drużynę seniorów Zawiszy. Pewnie drogi CWZS i Stowarzyszenia oraz Kibiców Zawiszy jeszcze długo by się ponownie nie zeszły gdyby nie wyrok Sądu Apelacyjnego z 2018 r. Sąd uchylił decyzję CWZS z 2015 roku. co spowodowało, że Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza mogło jako członek CWZS wrócić na obiekty przy ul Gdańskiej 163. Stało się tak mimo kolejnego wniosku o usunięcie Stowarzyszenia z CWZS i chociaż był to już "łabędzi śpiew" to ten fakt dobitnie potwierdza, że nienawiść do piłkarskiego Zawiszy była tak duża, że władze CWZS gotowe były nie akceptować decyzji Sądu. Z perspektywy tych ponad 18 lat można powiedzieć, że ten okres to nieustanna walka Stowarzyszenia i Kibiców Zawiszy Bydgoszcz z CWZS o zachowanie bytu i tożsamości piłkarskiego Zawiszy. W tym miejscu można byłoby wymienić personalia "bohaterów" spod marki CWZS, którzy kierując Związkiem mieli największy udział w podejmowanych działaniach mających na celu zniszczenia Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, jednak uznaliśmy, że nie warto "kopać upadłego".

Początkiem końca CWZS (CWKS) była decyzja Miasta z 2020 r. o rozwiązaniu umowy na podstawie, której Związek administrował obiektami przy ul. Gdańskiej 163 i powołanie spółki BCS. W grudniu 2021 r. rozpoczął się proces likwidacji CWZS (CWKS), który jak donoszą media zakończył się 8 stycznia 2024 r.

Szanowni kibice Zawiszy Bydgoszcz kończąc tę historię należałoby napisać "opatrzność nierychliwa ale sprawiedliwa", i chociaż dzisiaj można już pisać o CWZS (CWKS) "były", to wyrządzone przez lata krzywdy nie zostaną zapomniane.

To do czego doprowadzili Ci, którzy do niedawna mienili się „panami na Zawiszy” niech będzie przestrogą i powodem do refleksji dla tych, którzy w przyszłości chcieliby na krzywdzie innych kiedykolwiek budować swój byt.

Od tygodnia w mediach ten czy inny redaktor szlocha „po klubie Zawisza”, to jeszcze raz przypominamy, że CWZS (CWKS) był jedynie zarządcą miejskich obiektów i nigdy nie był Klubem sportowym (nawet wtedy gdy zamianił w swojej nazwie słowo Związek na Klub). Ci którzy wmawiali wszystkim, że są klubem sportowym, a nigdy nie posiadali własnych zawodników i trenerów, Ci którzy tak chętnie przypisywali sobie osiągnięcia innych, Ci którzy czerpali z sukcesów sportowych poszczególnych Stowarzyszeń pełnymi garściami, Ci, którzy szastali na lewo i prawo największymi wartościami jakimi dla każdego kibica i sportowca są nazwa i herb Klubu, Ci którzy przekonywali innych, że Zawisza to oni i jeszcze do niedawna pewnie sami w to wierzyli, kilka dni temu ostatni raz "zgasili światło".