"Gdyby Zawisza miał 9 oczek więcej" - za express.bydgoski.pl

05.12.2005 Pierwsza część sezonu upłynęła w cieniu afery korupcyjnej z udziałem dwóch przedstawicieli SP „Zawisza”.Bydgoski zespół stracił w ten sposób aż 9 punktów!

Gdyby Zawisza miał dziewięć „oczek” więcej, w tabeli stałby za Victorią, ze stratą zaledwie jednego punktu. Tymczasem, po ukaraniu bydgoszczan, Victoria śmiało może walczyć o przepustkę do III ligi (teoretycznie za najgroźniejszego rywala mając jedynie Spartę Brodnica).

Początek zmagań był bardzo wyrównany. W meczu na szczycie Victoria Koronowo zremisowała z Zawiszą 1:1. Punkty traciła Cuiavia, nie wiodło się faworyzowanej ekipie z Lipna.
11 zwycięstw z rzędu!

Po 4. kolejkach ekipa z Koronowa nie miała jeszcze na swoim koncie ani jednej wygranej. Od meczu z Mienią Lipno (6:1) rozpoczęła jednak wspaniały marsz w górę tabeli. Nie oglądając się na nikogo, zainkasowała komplet punktów w 11 spotkaniach pod rząd! Nic dziwnego, że świetną passę podopieczni Dariusza Porbesa chcą kontynuować w rundzie rewanżowej.

Szanse na większą zdobycz mają tym większe, że w drużynie najprawdopodobniej zostanie najskuteczniejszy w IV lidze Jakub Kujawka. W przerwie letniej Kuba miał ofertę gry ze Zdroju Ciechocinek, nie tak dawno zgłosiła się po niego Korona/Kolporter Kielce. Testy w pierwszoligowym klubie zakończyły się jednak fiaskiem i Kujawka nadal jest w Koronowie.

Piłkarze Victorii mają zatem nadal czym straszyć. A na finanse też nie powinni narzekać. Jak udało nam się dowiedzieć, za ostatnie mecze inkasowali nawet po 350 złotych „na głowę”, bo premia rosła z każdym zwycięstwem.

Dziwne ruchy działaczy

Druga w tabeli Sparta Brodnica zawsze miała wielkie plany. Dziwy zatem, że w trakcie rundy jesiennej drużynę opuścił trener Jerzy Jastrzębowski. Ale faktem jest, że jeszcze pod jego wodzą, brodniczanie pokonali na Sielskiej drużynę Mariusza Modrackiego, czyli bydgoskiego Zawiszę.

Piłkarze z ul. Gdańskiej zaczęli szczęśliwie. Dramat rozpoczął się od meczu ze Spartą Brodnica. Po minimalnej przegranej z tym zespołem, niektórzy działacze najwyraźniej przejęli się losem „Zetki” i poczynili ruchy, za które prawdziwi kibice będą się wstydzić przez długie lata.

Do tego doszedł konflikt ze sponsorem i z mającego duże ambicje stowarzyszenia, uszło powietrze. W konsekwencji doszło do wyborów nowych władz i być może jeszcze dziś poznamy nowego prezesa.

O środek tabeli będą zapewne walczyły zespoły Sparty Janowiec (trener Stanisław Bembnista dał szansę zawodnikom, którzy wywalczyli awans), Unii Solec Kujawski, Goplanii i Pogoni Mogilno. Nieuchronny wydaje się los Pałuczanki, która przegrała aż 12 spotkań.

Miłą niespodziankę sprawiła z pewnością Cuiavia, którą kilka miesięcy temu przeżywała problemy organizacyjne i kadrowe. Pod wodzą Dariusza Kołackiego zawodnicy pokazali „charakter” i zgromadzony na półmetku dorobek mogą uznać za bardzo dobry wynik. Tak trzymać!