ODSUWAJĄ SIĘ OD KAPUSIA

30.05.2014
Na ostatni mecz, który według zapowiedzi osuchowych miał być tym, na którym kibice mieli podziękować "wkładom" za udany sezon przyszło niespełna 500 osób, z czego znaczna część przy niekorzystnym wyniku zaczęła opuszczać swoich ulubieńców jeszcze przed końcem spotkania. To pokazuje dobitnie do jakiej sytuacji doprowadził ten, który uważa się za nieomylnego. Po rekordzie frekwencji na meczu pucharowym z Górnikiem, pinokio okazał się też pionierem w lidze i jako pierwszy zorganizował w Polsce mecz ekstraklasy, który nie musiał nosić znamion imprezy masowej. Tak jak przewidywaliśmy, coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć całą sytuację i przestaje wierzyć w bajeczki pinokia. Typ, który w naszym mieście obraził już chyba każdego zaczyna tracić grunt pod nogami. Na zdjęciach z trybuny A widać, że świta, którą otaczał się "donosiciel" zaczyna bardzo mocno topnieć i nawet darmowe bilety na vip sektor nie pomagają. To o czym my wiedzieliśmy od dawna, zaczyna docierać do coraz szerszego grona i niektórym coraz bardziej "śmierdzi". Z środowiska związanego bliżej z ulicą Jezuicką wyciekają coraz to pikantniejsze fakty odnośnie funkcjonowania spółki, która dotychczas była kryta we wszystkich aspektach przez prezydencika i jego świtę. Niektóre wiadomości mogą zadziwić nawet największych sprzymierzeńców pinokia i jego zakładnika z ratusza. To, że ujrzą światło dzienne jest niemal pewne w kontekście zbliżających się wyborów. Bądźmy cierpliwi, obrana przez nas droga okazuje się jedynie słuszna w dalszym funkcjonowaniu naszego klubu, bo Zawisza to nie jeden sezon, nie jeden finał, to kawał historii i całe nasze życie.

Galeria zdjęć